Co się stanie, jeżeli otrzymam zabezpieczenie roszczenia w sprawie frankowej i przegram sprawę…?

W ostatnim czasie sądy powszechne coraz częściej udzielają zabezpieczenia roszczenia o ustalenie nieważności umowy poprzez wstrzymanie obowiązku spłaty rat kredytu od dnia udzielenia zabezpieczenia do momentu uprawomocnienia się wyroku, odchodząc tym samym od dotychczasowej linii orzeczniczej opowiadającej się za brakiem istnienia interesu prawnego w udzieleniu zabezpieczenia, co skutkowało oddaleniem wniosku. Należy pamiętać, że wydane w I instancji postanowienie uwzględniające złożony przez kredytobiorcę wniosek o zabezpieczenie nie jest prawomocne i może ono zostać zmienione wskutek złożonego przez bank zażalenia w ten sposób, że wniosek zostanie oddalony.

Postanowienie sądu I instancji w przedmiocie obowiązku wstrzymania spłaty rat staje się skuteczne z chwilą podpisania sentencji (art. 360 k.p.c.), ponieważ co do zasady postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia zapada na posiedzeniu niejawnym. Ze względu, że obowiązek wstrzymania spłaty rat nie podlega wykonaniu w drodze egzekucji, to podstawą wstrzymania tego obowiązku jest postanowienie zaopatrzone z urzędu przez przewodniczącego we wzmiankę o wykonalności (art. 743 § 2 k.p.c.). Na podstawie art. 740 § 1 k.p.c. (a contrario) postanowienie wraz ze wzmianką o wykonalności podlega doręczeniu bankowi z urzędu.

W tym miejscu pojawia się pytanie, co w przypadku, gdy sąd II instancji po kilku miesiącach wstrzymania obowiązku spłaty rat zmieni zaskarżone postanowienie i oddali wniosek o udzielenie zabezpieczenia. Należy stwierdzić, że brak spłaty kredytu przez kredytobiorcę przed zmianą orzeczenia miał podstawę prawną w postanowieniu sądu I instancji i był legalny. W tej sytuacji kredytobiorca nie pozostaje w zwłoce, przez co nie może on ponosić negatywnych konsekwencji takich jak obowiązek zapłaty odsetek karnych, czy możliwość wypowiedzenia przez bank umowy.

Kolejną kwestią jest rozstrzygnięcie, czy wstrzymanie obowiązku spłaty rat i późniejsze przywrócenie tego obowiązku prowadzi do konieczności uiszczenia przez kredytobiorcę następnej raty powiększonej o dotychczas niezapłacone raty, czy wpływa jedynie na wydłużenie okresu kredytowania. W tym miejscu należy dać pierwszeństwo rozwiązaniu bardziej korzystnemu dla konsumenta – tj. wydłużeniu okresu kredytowania o okres wstrzymania przez sąd spłaty kredytu. Przyjęcie takiego rozwiązania jest uzasadnione zasadą zaufania obywateli do organów państwa (art. 2 Konstytucji), ponieważ obywatele nie mogą ponosić negatywnych konsekwencji wtedy, gdy działają zgodnie z natychmiast wykonalnym orzeczeniem sądu. W stosunku do kredytobiorcy, będącego konsumentem, za taki negatywny skutek można uznać obowiązek zapłaty jednorazowej raty, powiększonej o dotychczas nieuiszczone raty, co z pewnością nadwyręży jego domowy budżet.

Po drugie, wydłużenie okresu kredytowania ma swoje uzasadnienie w treści umowy kredytu, w której została określona ilość miesięcznych rat kredytu. Tym samym słuszny jest argument, że termin obowiązywania umowy charakter techniczny, gdyż był dostosowany do ilości rat kredytu, a tym samym co do czasu obowiązywania umowy strony dały pierwszeństwo ilości rat (art. 65 § 2 k.c.). Z kolei zaś wstrzymanie obowiązku spłaty rat, pomimo, że obowiązuje od konkretnego momentu w czasie, to dotyczy już zakazu pobierania konkretnej raty (tj. oznaczonej danym numerem) i rat następujących po tej racie.

Nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż w ostatnim czasie mamy szereg zabezpieczeń w sprawach frankowych poprzez wstrzymanie płatności rat, zatem wiemy jakie praktyczne wątpliwości towarzyszą naszym klientom.

Jeżeli po przeczytaniu tego wpisu uważasz, że może on pomóc innym osobom, mamy prośbę o jego udostępnienie, co na pewno będzie dla nas stanowiło zdecydowaną motywację do dalszego rozwoju tego miejsca…

Spodobał Ci się nasz artykuł? Przeczytaj podobne wpisy

Rafał Olejnik

Rafał Olejnik

Adwokat, Partner zarządzający kancelarią Dowlegal. Wieloletni praktyk. Doradca zarządów wielu spółek, w tym spółek notowanych na giełdzie papierów wartościowych. Pasjonat ochrony interesów członków zarządu (czasem jednak stający po drugiej stronie) oraz właścicieli działalności gospodarczych, który stoi na stanowisku, że priorytetem dla każdego przedsiębiorcy powinna być konieczność ochrony tak interesu spółki, którą zarządza, jak też, a może przede wszystkim, interesu osobistego.